dym
...kolejna sobota (10.12.2011), kończy się kolejny tydzień prac. W tym tygodniu pojawiła się w naszym domu koza i uruchomiliśmy komin, który zadziałał bez żadnych problemów od początku. mamy więc prymitywne ale przytulne (mamy nadziję że skuteczne na czas budowy) źródło ciepła. Zaczynamy więc zadymiać okolicę. Postaramy się palić jak najwięcej drewnem, nie lubimy zapachu spalanego węgla (bez którego się na tym etapie pewnie nie obejdzie). Wprzyszłości zamierzamy używać do ogrzewania pelletu.
Mamy jeszcze nieszczelny dach - komin jest nie okuty i brakuje podbitek. Zaczęliśmy ich malowanie. W przyszłym tygodniu zamkniemy nasz dom podbitkami.
założyliśmy także (samodzielnie) skrzynkę elektryczną i jak panowie uprzejmie założą licznik i podłączą prąd to w następnym tygodniu bedziemy mieć pierwsze rachunki do zapłacenia.