SSO
Wczoraj (28.11) z Agatką i jej tatą podciągnęliśmy dachówkę na zachodniej stronie dachu. Udało nam się przykryć około 30% tej połaci. A dzisiaj ....
... a we wtorek (29.11) przyjechał tata Andrzej i brat Marek i z tak powiększoną ekipą udało nam się skończyć krycie dachu! Mamy WŁASNY DACH NAD GŁOWĄ
Osiągnęliśmy w ten sposób SSO.
Startowaliśmy z geodetami 9 IX (jedenaści tygodni temu) z nadzieją że uda nam się wykonać fundament i trzeba będzie zrobić zimową przerwę, jednak pogoda pozwoliła nam dojść do takiego etapu. Możemy teraz troszkę zwolnić.
Nie składamy narzędzi i już mniej uzależnieni od aury budujemy dalej NASZ DOM.
Mamy też zaczątki ścianek działowych, które powstały w czasie oczekiwania na wiązary...